Człowiek Ćma
Jest rok 1961. Pewna kobieta jechała własnie drogą nr 2 w pobliżu rzeki Ohio w Stanach Zjednoczonych, kiedy zobaczyła że na ulicę wszedł człowiek, a tak przynajmniej na pierwszy rzut oka się jej wydało bo jak się miało okazać, istota ta nagle rozłożyła skrzydła i najzwyczajniej w świecie odleciała.
Jest to pierwsza znana tam relacja o istocie znanej jako Mothman, czyli Człowiek Ćma. od tego właśnie wszystko się zaczęło.
Jednak najwięcej zdarzeń z udziałem Mothmana odnotowano w mieście Point Pleasent, gdzie wkrótce miało dojść do katastrofy.
O tym jednak za chwilę.
12 października 1966 roku pięciu grzybiarzy widziało istotę ze skrzydłami, która siedziala na pobliskim drzewie, a po chwili odleciała. Jest to pierwsza relacja o Człowieku Ćmie, która pojawiła się w prasie. Był to początek fali histerii, która przez wiele osób zajmujących się sprawą Człowieka Ćmy, uważana jest za masową hipnozę.
15 listopada 1966 około godziny 23 Newell Partridge, mieszkaniec Salem, miasta oddalonego od Point Pleasent o 145 kilometrów, oglądał telewizje, kiedy odbiornik nagle zgasl, a następnie zaczął wyświetlać dziwny wzór w kształcie rybich ości wydając przy tym dziwny buczący dźwięk. Nic dziwnego, że Newell się zaniepokoił, zwłaszcza że jego pies, który wówczas przebywał na zewnątrz, zaczął groźnie ujadać. Newell wyszedł z domu i koło stodoły zobaczył dwa czerwone punkt, które lśniły w ciemności. Wyglądały, jak oczy. Newell poczuł paraliżujący strach. Jego pies pobiegł w stronę owych "oczu" i już nie wrócił. Newell całą noc spędził w łóżku z bronią w ręku. Następnego dnia udał się do stodoły i odkrył ślady swojego psa, który najwyraźniej okrążył stodołę, a potem zniknął by już nigdy nie wrócić.
Tej samej nocy pewna para podczas jazdy samochodem zobaczyła dziwną sylwetkę w okolicach opuszczonej fabryki trotylu. Oni również widzieli parę czerwonych oczu, Oni również odczuwali paraliżujący strach i szybko odjechali, ale ową istotę widzieli również podczas dalszej podróży. Tym razem ów twór rozłożył skrzydła i odleciał.
W prasie pojawiały się kolejne relacje z udziałem Mothmana. Pewna kobieta twierdziła, że ten stwór leciał obok jej samochodu mimo że kobieta jechała coraz szybciej i szybciej.
Niejaka Ruth Foster widziała Człowieka Ćmę na swoich twarniku, jednak stworzenie zniknęło gdy kobieta zawołała swojego szwagra.
Kilka osób po spotkaniu z Mothmanem zaczęło cierpieć na zapalenie spojówek i bezsenność. Zjawiska nasilały się by w roku 1967 zmniejszyć intensywność. Najgorsze mialo jednak nadejść.
15 grudnia 14967 roku zawalił się most Silver Bridge. Zginęło 46 osób, a 2 osoby nigdy nie zostały odnalezione. Co znamienne, wiele osób twierdzi, że tuż przed katastrofą na moście widzieli Człowieka Ćmę. Zachowało się nawet zdjęcie owej istot na tym moście. Powstały, więc teorie, że Człowiek Ćma albo jest odpowiedzialny za tą katastrofę, albo jest zwiastunem nieszczęścia.
Fakt jest jednak taki, że po tej katastrofie spotkania z Człowiekiem Ćmą ustały, choć nie do końca.
Pojawiał się w latach 90. w Rosji, a w 2016 roku pojawił się znów s USA, w stanie Virginia Zachodnia.
Kim lub czym był lub jest Człowiek Ćma. Jakąs mutacją genetyczną? Hipnozą? Nieodkrytym wciąż gatunkiem zwierzęcia?
Tego już chyba nigdy się nie dowiemy. Tak jak tego co w 1966 roku nawiedzało spokojne Point Pleasent.
Jest to pierwsza znana tam relacja o istocie znanej jako Mothman, czyli Człowiek Ćma. od tego właśnie wszystko się zaczęło.
Jednak najwięcej zdarzeń z udziałem Mothmana odnotowano w mieście Point Pleasent, gdzie wkrótce miało dojść do katastrofy.
O tym jednak za chwilę.
12 października 1966 roku pięciu grzybiarzy widziało istotę ze skrzydłami, która siedziala na pobliskim drzewie, a po chwili odleciała. Jest to pierwsza relacja o Człowieku Ćmie, która pojawiła się w prasie. Był to początek fali histerii, która przez wiele osób zajmujących się sprawą Człowieka Ćmy, uważana jest za masową hipnozę.
15 listopada 1966 około godziny 23 Newell Partridge, mieszkaniec Salem, miasta oddalonego od Point Pleasent o 145 kilometrów, oglądał telewizje, kiedy odbiornik nagle zgasl, a następnie zaczął wyświetlać dziwny wzór w kształcie rybich ości wydając przy tym dziwny buczący dźwięk. Nic dziwnego, że Newell się zaniepokoił, zwłaszcza że jego pies, który wówczas przebywał na zewnątrz, zaczął groźnie ujadać. Newell wyszedł z domu i koło stodoły zobaczył dwa czerwone punkt, które lśniły w ciemności. Wyglądały, jak oczy. Newell poczuł paraliżujący strach. Jego pies pobiegł w stronę owych "oczu" i już nie wrócił. Newell całą noc spędził w łóżku z bronią w ręku. Następnego dnia udał się do stodoły i odkrył ślady swojego psa, który najwyraźniej okrążył stodołę, a potem zniknął by już nigdy nie wrócić.
Tej samej nocy pewna para podczas jazdy samochodem zobaczyła dziwną sylwetkę w okolicach opuszczonej fabryki trotylu. Oni również widzieli parę czerwonych oczu, Oni również odczuwali paraliżujący strach i szybko odjechali, ale ową istotę widzieli również podczas dalszej podróży. Tym razem ów twór rozłożył skrzydła i odleciał.
W prasie pojawiały się kolejne relacje z udziałem Mothmana. Pewna kobieta twierdziła, że ten stwór leciał obok jej samochodu mimo że kobieta jechała coraz szybciej i szybciej.
Niejaka Ruth Foster widziała Człowieka Ćmę na swoich twarniku, jednak stworzenie zniknęło gdy kobieta zawołała swojego szwagra.
Kilka osób po spotkaniu z Mothmanem zaczęło cierpieć na zapalenie spojówek i bezsenność. Zjawiska nasilały się by w roku 1967 zmniejszyć intensywność. Najgorsze mialo jednak nadejść.
15 grudnia 14967 roku zawalił się most Silver Bridge. Zginęło 46 osób, a 2 osoby nigdy nie zostały odnalezione. Co znamienne, wiele osób twierdzi, że tuż przed katastrofą na moście widzieli Człowieka Ćmę. Zachowało się nawet zdjęcie owej istot na tym moście. Powstały, więc teorie, że Człowiek Ćma albo jest odpowiedzialny za tą katastrofę, albo jest zwiastunem nieszczęścia.
Fakt jest jednak taki, że po tej katastrofie spotkania z Człowiekiem Ćmą ustały, choć nie do końca.
Pojawiał się w latach 90. w Rosji, a w 2016 roku pojawił się znów s USA, w stanie Virginia Zachodnia.
Kim lub czym był lub jest Człowiek Ćma. Jakąs mutacją genetyczną? Hipnozą? Nieodkrytym wciąż gatunkiem zwierzęcia?
Tego już chyba nigdy się nie dowiemy. Tak jak tego co w 1966 roku nawiedzało spokojne Point Pleasent.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz