ZAGADKA KSIĘDZA SAUNIERE'A
W tej historii jest wszystko. Tajemnica, bajkowy skarb, spiski, zagadkowe zgony. Na temat księdza Sauniere'a można byłoby nakręcić film. Zwykły francuski ksiądz, który nagle staje się bajecznie bogaty... Wokół tej sprawy narosło wiele teorii... A tajemnica księdza Sauniere'a jest niewyjaśniona do dziś.
Kim w ogóle był Sauniere?
Bérenger Saunière urodził się 11 kwietnia 1852 roku w Montazels, jako pierwsze dziecko miejscowego burmistrza Josepha Saunière'a i jego żony Marguerity. Do Rennes-le-Château trafił za karę. Był księdzem niezdyscyplinowanym, który za nim miał wyższość przełożonych.
Rennes-le-Château było małą wioską w południowo-zachodniej Francji. Sauniere trafił tam w 1885 roku i był załamany tym, co zastał na miejscu. Zniszczony kościół i plebania, które nie nadawała się do zamieszkania...
Również i tej zapomnianej wiosce nasz bohater dał się ponieść. Podczas jednego z kazań nawoływał do poparcia odrodzenia monarchii, przez co znów został zawieszony. Jednak mieszkańcy Rennes-le-Château zdążyli polubić nowego proboszcza i na ich prośbę Sauniere został przywrócony do pracy w parafii.
Po powrocie ksiądz zakasał rękawy i zabrał się do odnowienia kościoła i plebani. Zatrudnił nawet gosposię. Była nią 18-letnia Marie Dénarnaud. Ksiądz zbierał pieniądze na remont kościoła. W końcu otrzymał dotacje od pewnej księżnej, która na remont podarowała 3000 franków, a kolejne 1400 przekazała rada miasta. W końcu można było się zabrać do pracy.
W trakcie pierwszy prac murarze odnaleźli skrytkę w połodze, w której znajdowało się pełno złotych monet. Ksiądz zdołał przekonać budowlańców, że to znalezisko nie było znaczące.
Właśnie wtedy zachowanie Sauniere'a się zmieniło. Widywano go wędrującego wokół wioski, jakby czegoś szukał. Stał się nierozłączny ze swoją gospodynią, Marie, która nawet zamieszkała na plebani wraz ze swoją matką. Parafianie i tak byli przekonani, że ksiądz i jego gosposia mają romans.
W końcu podczas przesuwania mównicy w kościele odnaleziono szklanką fiolkę. Okazało się, że na jej zawartość składają się trzy manuskrypty z podpisem Blanche de Castille" ( Blanka Kastylijska, XIII-wieczna królowa Francji, żona Ludwika VIII). Były to dwa dokumenty z biblijnymi wersetami oraz drzewo genealogiczne Dagoberta II, ostatniego z rodu Merowingów króla Austrazji - wczesnośredniowiecznej części Królestwa Franków. Okazało się również, że w miejscu odnalezienia manuskryptów znajduje się nikomu nieznany grób. Natychmiast wstrzymano pracę, a znalezisku Sauniere poinformował biskupa Carcassonne - Felixowi Billardowi, który polecił księdzu udać się do Paryża i to niezwłocznie, w celu rozszyfrowania pergaminów. Biskup podpisał również list polecający do rektora seminarium Saint Sulpice w stolicy kraju, opłacił podróż i cały pobyt. Przed swoim wyjazdem proboszcz spotkał się ze swoimi przyjaciółmi - ojcem Henri Boudetem i ojcem Antoine Gélisem, którym opowiedział o swoim odkryciu.
Okazało się, że obszerniejszy manuskrypt jest opisem spotkania Jezusa z Łazarzem w Betanii i pochodził z łacińskiej kopii Ewangelii według Św. Jana. Metoda zastosowana to zakodowania tekstu właściwego tzw. "Knight's Move", czyli sposób poruszania się konia (skoczka) po szachownicy. Po jej zastosowaniu można odczytać tekst:
"BERGERE PAS DE TENTATION
QUE POUSSIN TENIERS GARDENT LA CLEF
PAX DCLXXXI (681)
PAR LA CROIX ET CE CHEVAL DE DIEU
J'ACHEVE CE DAEMON DE GARDIEN
A MIDI POMMES BLEUES"
Bérenger Saunière urodził się 11 kwietnia 1852 roku w Montazels, jako pierwsze dziecko miejscowego burmistrza Josepha Saunière'a i jego żony Marguerity. Do Rennes-le-Château trafił za karę. Był księdzem niezdyscyplinowanym, który za nim miał wyższość przełożonych.
Rennes-le-Château było małą wioską w południowo-zachodniej Francji. Sauniere trafił tam w 1885 roku i był załamany tym, co zastał na miejscu. Zniszczony kościół i plebania, które nie nadawała się do zamieszkania...
Również i tej zapomnianej wiosce nasz bohater dał się ponieść. Podczas jednego z kazań nawoływał do poparcia odrodzenia monarchii, przez co znów został zawieszony. Jednak mieszkańcy Rennes-le-Château zdążyli polubić nowego proboszcza i na ich prośbę Sauniere został przywrócony do pracy w parafii.
Po powrocie ksiądz zakasał rękawy i zabrał się do odnowienia kościoła i plebani. Zatrudnił nawet gosposię. Była nią 18-letnia Marie Dénarnaud. Ksiądz zbierał pieniądze na remont kościoła. W końcu otrzymał dotacje od pewnej księżnej, która na remont podarowała 3000 franków, a kolejne 1400 przekazała rada miasta. W końcu można było się zabrać do pracy.
W trakcie pierwszy prac murarze odnaleźli skrytkę w połodze, w której znajdowało się pełno złotych monet. Ksiądz zdołał przekonać budowlańców, że to znalezisko nie było znaczące.
Właśnie wtedy zachowanie Sauniere'a się zmieniło. Widywano go wędrującego wokół wioski, jakby czegoś szukał. Stał się nierozłączny ze swoją gospodynią, Marie, która nawet zamieszkała na plebani wraz ze swoją matką. Parafianie i tak byli przekonani, że ksiądz i jego gosposia mają romans.
W końcu podczas przesuwania mównicy w kościele odnaleziono szklanką fiolkę. Okazało się, że na jej zawartość składają się trzy manuskrypty z podpisem Blanche de Castille" ( Blanka Kastylijska, XIII-wieczna królowa Francji, żona Ludwika VIII). Były to dwa dokumenty z biblijnymi wersetami oraz drzewo genealogiczne Dagoberta II, ostatniego z rodu Merowingów króla Austrazji - wczesnośredniowiecznej części Królestwa Franków. Okazało się również, że w miejscu odnalezienia manuskryptów znajduje się nikomu nieznany grób. Natychmiast wstrzymano pracę, a znalezisku Sauniere poinformował biskupa Carcassonne - Felixowi Billardowi, który polecił księdzu udać się do Paryża i to niezwłocznie, w celu rozszyfrowania pergaminów. Biskup podpisał również list polecający do rektora seminarium Saint Sulpice w stolicy kraju, opłacił podróż i cały pobyt. Przed swoim wyjazdem proboszcz spotkał się ze swoimi przyjaciółmi - ojcem Henri Boudetem i ojcem Antoine Gélisem, którym opowiedział o swoim odkryciu.
Okazało się, że obszerniejszy manuskrypt jest opisem spotkania Jezusa z Łazarzem w Betanii i pochodził z łacińskiej kopii Ewangelii według Św. Jana. Metoda zastosowana to zakodowania tekstu właściwego tzw. "Knight's Move", czyli sposób poruszania się konia (skoczka) po szachownicy. Po jej zastosowaniu można odczytać tekst:
"BERGERE PAS DE TENTATION
QUE POUSSIN TENIERS GARDENT LA CLEF
PAX DCLXXXI (681)
PAR LA CROIX ET CE CHEVAL DE DIEU
J'ACHEVE CE DAEMON DE GARDIEN
A MIDI POMMES BLEUES"
Polskie tłumaczenie:
"BRAK POKUSY
POUSSIN I TENIERS STRZEGĄ KLUCZA
POKÓJ 681
PRZEZ KRZYŻ I BOSKIEGO KONIA
ZWYCIĘŻAM STRAŻNIKA DEMONA
W POŁUDNIE NIEBIESKIE JABŁKA"
"BRAK POKUSY
POUSSIN I TENIERS STRZEGĄ KLUCZA
POKÓJ 681
PRZEZ KRZYŻ I BOSKIEGO KONIA
ZWYCIĘŻAM STRAŻNIKA DEMONA
W POŁUDNIE NIEBIESKIE JABŁKA"
Drugi pergamin ("Mały Manuskrypt") opisywał fragmenty trzech ewangelii - Łukasza, Mateusza i Marka. Zakodowany napis odczytano układając w całość wszystkie różniące się od siebie litery, które były uniesione względem pozostałych a tekst po odszyfrowaniu był następujący:
"A DAGOBERT II ROI
ET A SION EST CE TRESOR
ET IL EST LA MORT"
"A DAGOBERT II ROI
ET A SION EST CE TRESOR
ET IL EST LA MORT"
Tłumaczenie:
"DAGOBERTA II KRÓLA
I SYJONU JEST TO SKARB
I JEST ON TAM MARTWY"
"DAGOBERTA II KRÓLA
I SYJONU JEST TO SKARB
I JEST ON TAM MARTWY"
Po powrocie do Rennes-le-Château Sauniere zaczął się zachowywać jeszcze dziwniej. Mieszkańcy wioski zauważyli, że ksiądz w nocy odwiedza miejscowy cmentarz i rozkopuje groby wyraźnie czegoś szukając.
Nie sposób było również zauważyć, że ksiądz ma za dużo gotówki. Ksiądz rozbudował swój kościół. W 1900 roku na nazwisko swojej gospodyni kupił ziemię, na której powstała willa Betania i wieża Magdala, mieszcząca imponujących rozmiarów bibliotekę, oranżerię oraz ogród zoologiczny.
Rozbudowa i remont kościoła była co najmniej dziwna.... Wiernych wkraczających do świątyni witała figura diabła. Na głównym ołtarzu umieścił figurę Marii Magdaleny.
Tu właśnie powstają teorie spiskowe. Wiele znawców tej historii wierzy, że Sauniere odnalazł dowód na to, że Maria Magdalena była żoną Jezusa, która po ukrzyżowani męża wraz z dziećmi bądź dzieckiem uciekła właśnie do Rennes-le-Château. Pieniądze wciąz napływające do księdza miały pochodzić z samego Watykanu, który płacił księdzu za milczenie.
W tym samym niemawięcej czasie 31 października 1897 roku został zamordowany przyjaciel Sauniere'a proboszcz Coustaussa, Antoine Gélis. Zbrodnia nigdy nie została wyjaśniona. Jednak badacze twierdzą, że mordercą był sam Sauniere, a zabił dlatego, że Gelis był jego powiernikiem i doskonale znał prawdę i chciał ją wyjawić światu.
W końcu 17 stycznia 1917 zdrowy do tej pory Sauniere doznał wylewu i zmarł 22 stycznia. Po jego śmierci odnaleziono pokwitowanie za zamówienie trumny dla Sauniere'a z datą 12 stycznia.
Wiemy też, że tuz przed śmiercią Sauniere'a został ściągnięty do niego Jeana Rivière, by udzielił mu ostatniego namaszczenia i wyspowiadał go.
Po wyjściu z pokoju konającego Riviere wyznał, że nie udzielił Sauniere'owi rozgrzeszenia. Do swojej śmierci ten ksiądz miał już nigdy więcej się nie uśmiechać.
Marie Dénarnaud chciała wyznać Noelowi Corbu, któremu sprzedała willę Betanie, prawdę o tym, co znalazł Sauniere. Nie zdążyła. Zmarła nagle w 1953 roku. Przed śmiercią wypowiedziała trzy słowa: Pain, Sel, Vase. Do dziś nie udało się ustalić, co miała na myśli umierająca kobieta.
Czy Sauniere faktycznie odnalazł dowód na to, ze Maria Magdalena była żoną Jezusa? A ich dzieci do przodkowie dynastii Meorewingów? Co takiego ten francuski ksiądz wyznał na łożu śmierci zmieniając niewyobrażalnie swojego spowiednika? Czy Sauniere faktycznie był w posiadaniu tajemnicy, która mogła zniszczyć kościół katolicki?
Tego nie wiemy. Tajemnica poszła do grobu wraz ze śmiercią Marie Dénarnaud. Jednak sama tajemnica wciąż żyje i zatacza swoje koła...
Nie sposób było również zauważyć, że ksiądz ma za dużo gotówki. Ksiądz rozbudował swój kościół. W 1900 roku na nazwisko swojej gospodyni kupił ziemię, na której powstała willa Betania i wieża Magdala, mieszcząca imponujących rozmiarów bibliotekę, oranżerię oraz ogród zoologiczny.
Rozbudowa i remont kościoła była co najmniej dziwna.... Wiernych wkraczających do świątyni witała figura diabła. Na głównym ołtarzu umieścił figurę Marii Magdaleny.
Tu właśnie powstają teorie spiskowe. Wiele znawców tej historii wierzy, że Sauniere odnalazł dowód na to, że Maria Magdalena była żoną Jezusa, która po ukrzyżowani męża wraz z dziećmi bądź dzieckiem uciekła właśnie do Rennes-le-Château. Pieniądze wciąz napływające do księdza miały pochodzić z samego Watykanu, który płacił księdzu za milczenie.
W tym samym niemawięcej czasie 31 października 1897 roku został zamordowany przyjaciel Sauniere'a proboszcz Coustaussa, Antoine Gélis. Zbrodnia nigdy nie została wyjaśniona. Jednak badacze twierdzą, że mordercą był sam Sauniere, a zabił dlatego, że Gelis był jego powiernikiem i doskonale znał prawdę i chciał ją wyjawić światu.
W końcu 17 stycznia 1917 zdrowy do tej pory Sauniere doznał wylewu i zmarł 22 stycznia. Po jego śmierci odnaleziono pokwitowanie za zamówienie trumny dla Sauniere'a z datą 12 stycznia.
Wiemy też, że tuz przed śmiercią Sauniere'a został ściągnięty do niego Jeana Rivière, by udzielił mu ostatniego namaszczenia i wyspowiadał go.
Po wyjściu z pokoju konającego Riviere wyznał, że nie udzielił Sauniere'owi rozgrzeszenia. Do swojej śmierci ten ksiądz miał już nigdy więcej się nie uśmiechać.
Marie Dénarnaud chciała wyznać Noelowi Corbu, któremu sprzedała willę Betanie, prawdę o tym, co znalazł Sauniere. Nie zdążyła. Zmarła nagle w 1953 roku. Przed śmiercią wypowiedziała trzy słowa: Pain, Sel, Vase. Do dziś nie udało się ustalić, co miała na myśli umierająca kobieta.
Czy Sauniere faktycznie odnalazł dowód na to, ze Maria Magdalena była żoną Jezusa? A ich dzieci do przodkowie dynastii Meorewingów? Co takiego ten francuski ksiądz wyznał na łożu śmierci zmieniając niewyobrażalnie swojego spowiednika? Czy Sauniere faktycznie był w posiadaniu tajemnicy, która mogła zniszczyć kościół katolicki?
Tego nie wiemy. Tajemnica poszła do grobu wraz ze śmiercią Marie Dénarnaud. Jednak sama tajemnica wciąż żyje i zatacza swoje koła...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz