Śmierć Adolfa Hitlera

Oficjalnie Adolf Hitler zakończył swój marny żywot 30 kwietnia 1945 roku strzelając sobie w głowę i przegryzając kapsułkę z cyjankiem. Cóż tego, że świat bez niego stał się lepszy, skoro do dnia dzisiejszego historycy, poszukiwacze spisków, pseudo naukowcy i zwykli obywatele, przerzucają się teoriami na temat jego śmierci. Jedni twierdzą, że umarł, drudzy, że żył sobie spokojnie w Argentynie albo na Antarktydzie. Postaramy się prześledzić te zawiłości i być może dojdziemy do jakiegoś wniosku.
Jak już napisałam oficjalna wersja głosi, że Hitler popełnił samobójstwo wraz ze swoją żoną Ewą Braun w bunkrze pod kancelarią III Rzeszy. Następnie ich ciała miały zostać spalone, co nie do końca się udało. Jeżeli chcecie wysłuchać relacji świadków tamtych wydarzeń to nie radzę. Ich wersje zmieniają się, jak chorągiewka na wietrze. Heinz Linge, kamerdyner Hitlera, przez lata nie mógł się zdecydować na wersję ostateczną. Wiemy jedno. To on był jednym z tych, którzy znaleźli ciało Hitlera i Braun o ile można to tak określić. Linge po prostu stał pod drzwiami gabinetu wodza i słyszał strzały. Tak przynajmniej twierdził.
Rosjanie, którzy później zajęli Kancelarię znaleźli ciało "Hitlera". Dziś wiadomo, że było to ciało jego sobowtóra. W Państwowym Archiwum w Moskwie znajduje się fragment czaszki Hitlera, która okazała się być czaszką... kobiety w wieku 20-30 lat.
Rosjanie mieli jednak znaleźć ciała Hitlera i Braun. W 1993 roku ujawniono wyniki sekcji ich zwłok. Raport z sekcji Hitlera zawiera stwierdzenie, że między zębami wodza znaleziono szkło i że ślady cyjanku potasu odkryto w jego organach wewnętrznych. Natomiast po przeczytaniu raportu z sekcji zwłok Braun szybko okazało się, że kobieta badana przez Rosjan na pewno nie była Ewą Braun, tylko ofiarą jakiegoś wybuchu przebraną w sukienkę żony Hitlera. Już samo to wzbudza ogromne zamieszanie, z którego ciężko wyciągnąć cokolwiek z sensem. Bogusław Wołoszański w swoim programie "Sensacje XX wieku" wysunął teorię, że Hitler faktycznie zginął, ale Ewa Braun przeżyła i uciekła z osaczonego Berlina w samolocie, który wystartował z ulicy. Miała być w ciąży. Do wszelkich teorii pana Wołoszańskiego zachowuje dystans, ale to, co pokazał w swoim programie trzyma się kupy w przeciwieństwie do teorii, że Hitler uciekł i ukrywał się w tajnej bazie nazistów na Antarktydzie.
Niektórzy twierdzą, że Hitler żył sobie spokojnie w Argentynie dożywając sędziwego wieku 73 lat i odchodząc z tego świata 13 lutego 1962 roku.Według tej teorii trzy dni przed swoją rzekomą śmiercią Hitler uciekł z Braun z Berlina do Tonder w Danii, skąd przez Travemünde na terenie Rzeszy przedostali się do hiszpańskiej bazy wojskowej Reus na południe od Barcelony. Tam generał Franco miał dostarczyć im samolot, którym para poleciała do Fuerteventury na Wyspach Kanaryjskich. Wszystko to dość zawiłe prawda?
Hitler był niezwykle narcystyczną osobą i ci, którzy wierzą, że przeżył przytaczają argument, iż Hitler nie byłby w stanie się zabić właśnie ze wzgląd na cechy swoją osobowości. Ja myślę, że właśnie przez nie popełnił samobójstwo 30 kwietnia 1945 roku. Dlaczego? Był zrezygnowany, nie wierzył już, że Rzesza wygra i że zdoła uciec z Berlina. A już na pewno nie chciał trafić w ręce swoich śmiertelnych wrogów, Rosjan i dlatego wybrał samobójstwo. Podobno zwłoki Hitlera i Braun pochowano gdzieś w Niemczech, następnie je wykopano i spalono.
Naprawdę, przewalając się przez wszystkie teorie spiskowe na temat śmierci Hitlera, ciężko jest stwierdzić coś w całą pewnością. Ja sądze, że Hitler faktycznie popełnił samobójstwo, ale część z Was na pewno ma odmienne zdanie. Możemy się wymieniać argumentami, ale jedyne co możemy powiedzieć z całą pewnością to fakt, iż dziś Hitler na pewno już nie żyje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Zagadki historii , Blogger