Zamach w Oklahomie

Do 11 września 2001 roku był uznawany za najbardziej krwawy zamach w historii Stanów Zjednoczonych. I choć teoretycznie sprawcę złapano i ukarano to wciąż zamach w Oklahomie budzi ogromne kontrowersje. Więcej mamy pytań niż odpowiedzi.
19 kwietnia 1995 roku w Oklahomie miał miejsce zamach terrorystyczny. Krótko po godzinie 9 pod budynkiem federalnym Alfreda P. Murraha wybuchł samochód ciężarowy, w którym znajdowało się 2,5 tony ładunków wybuchowych. Wybuch uszkodził budynek. Zginęło 168, a ponad 800 zostało rannych.
Jeszcze tego samego dnia zatrzymano sprawcę. Był nim 26-letni Timothy James McVeigh. Aresztowano go z powodu posiadania nielegalnej broni. Znaleziono przy nim kartkę z napisem : "TNT (trotyl), 5 dolarów za sztukę. Potrzebuję więcej".
Ta karteczka od razu powiązała McVeigha z zamachem. McVeigh przyznał się do winy i wyjawił szczególy zamachu, który miał być odwetem za tzw. incydent Waco (doszło do niego w 1993 roku, kiedy zdelegalizowano sektę Dawidianów zginęło 76 osób w tym 21 dzieci).
I choć śledczy mieli sprawcę to sytuacja się komplikowała. Zebrano ponad 3 tony akt, przesłuchano 28 tysięcy osób. Sędzia wydał werdykt. Kara śmieci. 11 czerwca 2001 roku wyrok wykonano.
Narastały jednak wątpliwości. Jak jeden człowiek samodzielnie mógł zorganizować taki zamach?
Już podczas oględzin budynku federalnego Murraha znaleziono dwa ładunki wybuchowe w jego wnętrzu i nogę, która nie pasowała do żadnej z zidentyfikowanych ofiar.
FBI skonfiskowało 12 kamer, które znajdowały się w okolicach budynku. Co ciekawe dowody w postaci taśm z tych kamer zaginęły i nie zostały zaprezentowane w sądzie podczas rozprawy.
Krótko po zamachu zatrzymano Terrego Nicholsa, który był kolegą McVeigha. To właśnie on miał pomagać zamachowcowi w przygotowaniach materiałów wybuchowych w pobliżu feralnego budynku. McVeigh podał jeszcze jedno nazwisko. Michael Fortier i jego żona Lori mieli obserwować budynek przed zamachem, a Lori miała przygotować McVeighowi fałszywe dokumenty. Wszyscy oni zostali zatrzymani.
Później dowiedziono, że Nichols miał bliskie kontakty z Ramzim Yousefem, który zorganizował zamach na World Trade Cener w Nowym Jorku, który miał miejsce 26 lutego 1993 roku. Yousef miał ścisłe kontakty z Al-Kaidą przez co pojawiły się teorie, że zamach w Oklahomie miał być próbą generalną przed 11 września 2001 roku.
Jak już pisałam McVeigha skazano na śmierć, a wyrok wykonano. Wszyscy spodziewali się, że pozostała trójka otrzyma równie wysokie wyroki, jeśli nie dożywocie. Terry Nichols otrzymał karę dożywocia, ale Michael Fortier odsiedział tylko 10 lat i w styczniu 2006 roku opuścił więzienie. Natomiast jego żona Lori w ogóle nie trafiła do więzienia. Dostała nową tożsamość i zaczęła nowe życie. Dwoje ludzi, którzy organizowali zamach terrorystyczny są na wolności, podczas gdy USA organizuje ogólnoświatową wojne przeciw terroryzmowi.
Pojawiły się hipotezy, że ówczesny prezydent USA, Bill Clinton doskonale wiedział o planach zamachu, ale nie zrobil nic, by go powstrzymać.
Tymczasem we wrześniu 2009 roku niejaki Jesse Tretadue zdobył cztery zaginione nagrania z kamer z miejsca ataku. Wedle oficjalnej wersji o godzinie 9:20 nie zarejestrowały one niczego, gdyż w tym czasie miały być wymieniane taśmy w kamerach. To samo widać na wszystkich nagraniach. Co oznacza, że na wszystkich czterech kamerach w tym samym czasie wymieniano taśmy.
Jak pisałam wiecej jest pytań niż odpowiedzi. I zapewne jeszcze długo tak pozostanie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Zagadki historii , Blogger